Droga, prawda, życie


"Jedną z najodważniejszych decyzji, jaką kiedykolwiek podejmiesz, będzie odrzucenie wszystkiego, co rani twoje serce i duszę."
— Brigitte Nicole 



 Jestem odważna, tak cholernie odważna. Tylko dlaczego to zawsze ja muszę o wszystkim decydować? Już dawno przestałam nosić spodnie, co więc mnie do tego zmusza? Dlaczego uważasz, że tak być powinno? Nie powinno. Nie o wszystkim. Mam prawo do decydowania o sobie, ale nie o całym świecie. Ja noszę spódnicę. Ja jestem kobietą. Ja mogę miewać humory i zmienne nastroje, ale co do uczuć zawsze jestem stała. Traktuję ludzi poważnie. Mam do nich szacunek. Nie okłamuję innych, dając im o kimś złe świadectwo. Nie zasłużyłam na to, by wobec mnie traktować odwrotne taktyki. 
Słucham muzyki. Słucham O. Szustaka. Czytam książki. Te mądre i te o miłości. Piszę wiersze. Fotografuję. Wysyłam listy. Zrywam kwiaty wiosną. Trzymam je w wazonie na komodzie. Płaczę na wzruszających filmach. Piję herbatę. Śmieję się z suchych żartów. Wyjeżdżam. Pociągiem, samolotem, autokarem, rowerem. Dużo spaceruję po mieście. Patrzę. Siedzę w parkach. Kawiarniach. Spotykam się ze znajomymi. Patrzę im w oczy. Widzę radość i dobroć. Widzę też samotność. 


Ale ostatnio zdarzyło się tak wiele. Tak wiele, o czym nawet ciężko jest mi mówić, a nawet nie chcę do tego już wracać. 
 "To był praw­dziwy począ­tek. Dokład­nie ten moment. Wtedy uświa­do­mi­łam sobie, że w każ­dej sekundzie życia podej­muję decy­zję. W każ­dej sekun­dzie decy­duję o tym, co sta­nie się dalej. Jaka będę.
Co zro­bię. Co zmie­nię. Czy się pod­dam. Czy pójdę dalej. Czy będę spo­kojna. Czy zde­ner­wo­wana. Czy będę szczę­śliwa. Czy smutna. Czy gruba. Czy szczu­pła. Czy dam radę. Czy nie dam rady. Czy w końcu speł­nię swoje marze­nia. Czy nie. Czy będę się przej­mo­wać. Czy nie. Ja. Ja decyduję." 
/Ania Kamińska


Ważne jest, by pozwolić pewnym rzeczom odejść, uwolnić się od nich. Odpiąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości, czy pychy, ale po prostu dlatego, bo na coś nie ma miejsca w Twoim życiu. Zamknij drzwi. Zmień płytę. Posprzątaj dom. Strzepnij kurz. Przestań być tym, kim byłeś i bądź tym, kim jesteś. 
Nie daj nikomu władzy uszczęśliwiania, ani unieszczęśliwiania Cię. 


" - Pamiętaj, życie stawia przed nami przeróżne lustra po to, byśmy lepiej poznali samych siebie i się rozwijali. Kpina czy komplement to właśnie lustro stawiane przed Tobą. Nieważne, kto jest narzędziem Życia, by je Ci pokazać. Gdy przeglądasz się w lustrze i widzisz pryszcz na twarzy, nie będziesz atakował lustra, tylko postarasz się usunąć pryszcz, prawda?
- To oczywiste.
- Tak samo jest ze wszystkim. Nie interesuj się lustrami, które inni stawiają przed Tobą, ale użyj ich, żeby przyglądać się sobie i własnym reakcjom. Każdy gest i każde słowo, które Cię dotyka, jest po to, żeby ukazać Twój stan wewnętrzny, pozwolić Ci lepiej poznać siebie i się rozwijać.
- Musisz jeszcze nauczyć się Wielkiej Prawdy Życia: i szczęście, i nieszczęście są w Tobie. Dwie istoty mogą wieść takie samo życie, mieć takie same rysy i budowę fizyczną, tych samych rodziców, te same dobra materialne, te same zalety i te same wady. Jeden będzie szczęśliwy, ponieważ zadowoli się tym, co ma i będzie umiał korzystać ze wszystkich, nawet drobnych przyjemności. A drugi będzie chciał posiąść więcej, będzie czuł i przeżywał przede wszystkim to, co negatywne, i nie będzie zważał na dobre chwile egzystencji. Będzie nieszczęśliwy.
Jeśli żyjesz w pokoju z samym sobą, jeśli jesteś w pokoju z Życiem, to nic ani nikt nie zdoła odebrać Ci tej siły. A ci, którzy odkryli tę prawdę, nigdy już nie utracą wewnętrznego spokoju niezależnie od tego, co mówią i myślą o nich inni, i czy spełnią ich oczekiwania."
Frederic Lenoir "Serce z kryształu" --> polecam gorąco wszystkim, którzy chcą rozjaśnić umysł, duszę i otworzyć swoje serce :) 

Jezus jest Drogą, Prawdą, Życiem.
Wróciłam ze zjazdu w Szczecinie. Pełna energii, nadziei, wiary w Dobro oraz pewności, że jestem powołana do czegoś więcej niż dotąd myślałam. Jak każdy, mam swoją misję. Ale przede wszystkim jestem kimś ważnym i cennym. A moje imię od wieczności było zapisane na Jego dłoni. Beze mnie to nie to samo.
A więc będę, obiecuję. 
I nawet jeśli Bóg pośle mnie na drugi koniec świata - będę trwać.

Bo nie jestem tu bez powodu.
I Ty także, Drogi Czytelniku.
Masz swoją misję i cel!
 

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty