Babeczki marchewkowe
źródło: soup.io
Jak na niedzielę przystało, na dobre przepływy przedwiosenne... i pożegnanie zimy...
upiekłam babeczki. Trochę czasu minęło od poprzedniego pieczenia, nie pamiętam nawet, czy to było w tym, czy nawet w zeszłym roku. Trochę się za tym stęskniłam. Trochę poprawiło mi to nastrój. (chyba zdrowieję)
Aby więc trochę osłodzić towarzystwo... :) przeszperałam to, co miałam w lodówce, poszperałam w przepisach i.. takie oto powstały. (mogłabym zrobić tradycyjne waniliowe, ale... po co, jak można zaszaleć i wypróbować coś nowego?)
Przepis znalazłam na swojej ulubionej Kwestii Smaku.
Ale koniec pisania, skoro najważniejsze jest tu działanie. A więc - do boju!
Serdecznie polecam, gra warta grzechu!
babeczki marchewkowe
źródło: zdjęcie własne
Piekarnik nastawić na 180 stopni, kratkę metalową umieścić w jego środkowej części. Marchew obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, odmierzyć 2 szklanki. Do miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia, sodą, solą oraz z przyprawami.źródło: zdjęcie własne
składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cynamonu
- 0,5 łyżeczki imbiru
- 0,25 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 3/4 szklanki oleju roślinnego
- 3 duże jaja
- 3/4 szklanki cukru
- 3 łyżeczki cukru wanilinowego lub 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 2 szklanki startej marchewki
przygotowanie:
W drugiej misce wymieszać olej, jajka, cukier, tartą marchewkę i cukier wanilinowy (lub ekstrakt z wanilii). Następnie wymieszać za pomocą łyżki mieszaniny suchą i mokrą.
Masę wyłożyć do papilotek umieszczonych w formie, piec przez 27 minut.
Ciasteczka wyjąć z piekarnika, a po 10 minutach wyłożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia.
Można podawać z lukrem, ale i bez niego babeczki są wyśmienite.
Mam nadzieję, że i Wam posmakują :))
Uwielbiam ciasto marchewkowe, więc chętnie wypróbuję również babeczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie daj znać jak wypróbujesz :)) ciekawa jestem, czy Ci się spodobały!
Usuń