Prawda czy iluzja?
Już sama nie wiem czasem jaka mam być, jeśli nie sobą.
Ale wiem, że nie warto być zbyt dobrym. A jak nawet Twoje tupanie nóżką nie daje żadnych rezultatów, warto sobie zwyczajnie odpuścić.
Życie to ciągłe paradoksy.
Zależy Ci to jemu nie zależy. Odpuścisz - bang, nagle przebudzenie, by potem znów sobie odpuścić...
Czy to oznacza, że warto się olewać?
Myślę, że można robić wszystko.. ale we wszystkim w życiu nie można przesadzać.
Nie można sypać zbyt dużo cukru, zbyt dużo cierpliwości, zbyt mało zainteresowania, zbyt dużo, zbyt mało. Życie 'zbyt' nie doprowadzi nas do niczego dobrego.
Chciałabym znaleźć kogoś, dla kogo moje 'zbyt mało' nie będzie dla drugiego czymś 'zbyt wielkim' i odwrotnie. Kogoś, dla kogo pewne rzeczy po znajomości ze mną będą oczywiste. To, by czasem rozumieć się bez słów. Bo po prostu zna się siebie nawzajem, wszelkie reakcje, potrzeby. To, co może sprawić największą radość jak i największy ból.
Jeśli wiecie, o co mi chodzi ;)
A. Warto słuchać porad i uwag osób trzecich, bo będąc wewnątrz nie zawsze poprawnie ocenimy sytuację z zewnątrz. Logiczne. Tym bardziej, gdy nam naprawdę zależy... żeby wyczuć gdzie jest granica. Czasem warto na chwilę odpuścić, ale tylko na chwilę. Jeśli ta chwila potrwa zbyt długo, bądź zbyt krótko - efekt może być przeciwny do zamierzonego. Zgodnie z tym co zauważyłam wcześniej.
Ale żeby wiedzieć takie rzeczy co dla kogo jakie jest, trzeba spędzić ze sobą naprawdę dużo czasu. A więc - spotykajmy się częściej, naprawdę. I nie przejmujmy się za bardzo. ;) Jeśli komuś naprawdę zależy - okaże to. Rozmowy pisane na papierze, czy na GG, facebooku, czy smsowo - to jedno wielkie gówno. Ok, czasem miłe. Ale NIC nie zastąpi Ci prawdziwej, realnej konwersacji. Tego, jak na Ciebie patrzy gdy do Ciebie mówi. Czy w ogóle patrzy. Patrzeć na jego komunikację niewerbalną. I przede wszystkim - oczy. Oczy nie ukryją nic. Patrzeć na reakcje tej osoby, gdy coś do niej mówisz, gdy już się spotykacie. Czy jest szczera, czy może przed Tobą coś ukrywa.
Możesz mówić wiele rzeczy, ale i tak najważniejsze jest to, jakie jest Twoje zachowanie. To, co po Tobie widać. To, co jest żywe i prawdziwe nie kłamie. Pismo niby też nie, mówi się "mam to na papierze". Ale.. czy w rzeczywistości to się sprawdza? Mówić można wiele... Pisać też. A jeśli człowiek pokazuje nam sobą zupełnie co innego? Odpowiedź dobrze znasz. Jest oczywista.
Jeśli ktoś traktuje Cię na poważnie... to jest zgodny w obu tych kwestiach. To, co mówi równa się temu, co robi. Nie odwrotnie.
Myślę, że Oscar Wilde miał trochę racji, gdy powiedział "Jeśli chcesz wiedzieć co myśli kobieta nie słuchaj tego co mówi - ale patrz na nią". Myślę, że to ma zastosowanie generalnie u ludzi.
Jeśli chcesz odkryć jego prawdziwe intencje nie słuchaj tylko słów. To, co ktoś Ci chce przekazać często uwarunkowane jest też mową ciała. Zresztą.. gdy przebywasz z kimś to widać, czy mówi prawdę, czy próbuje coś przed Tobą ukryć.
I może od razu tego nie widać, ale po pewnym czasie pewne rzeczy są oczywiste.
Ale może wcale nie mam racji. Może moje przemyślenia są błędne, a może nawet głupie.
Życie wciąż pokazuje mi, że niczego nie mogę być w życiu pewna.
Ani tego, kto jest po mojej stronie, kto naprawdę chce zostać w moim życiu, kto chce mojego szczęścia,ani tego, co się ze mną stanie. Czy zostanę w Bydgoszczy, czy faktycznie wyjadę gdzieś poza nią. Czy będę mieszkać w Polsce, czy podobnie jak inni - wyjadę za granicę.
Nigdy nie wiadomo, jakie są Boże plany wobec nas. My planujemy jedno - On drugie.
Zawsze śmieje się z naszych planów ;)
W życiu szukajmy szacunku.
Miejmy go do siebie, do innych osób, a przede wszystkim obserwujmy innych i wyznaczajmy granice. Bo to nie słowem, a gestem wyrażamy swoje prawdziwe intencje. Pewnie głównie dlatego, że mówić każdy potrafi, ale z okazywaniem tego bywa różnie.
I tym warto oddzielać prawdę od iluzji.
Wolisz wierzyć prawdzie, czy żyć w iluzji?
Zdecyduj sam.
Jeeeeejku, weszłam sobie z facebooka, przeglądam posty, a tu mi wyskakuje znajoma ręka z obdrapanym pazurem! :D :D Ściskam <3
OdpowiedzUsuńej wiesz, że nawet nie zauważyłam tego, że nie ma lakieru? :D
Usuńściskam! :*